poniedziałek, 1 kwietnia 2013

nowa ustawa śmieciowa w oczach MŚ

Ministerstwo Środowiska stworzyło portal http://naszesmieci.mos.gov.pl na którym stara się przekonać obywateli do nowej ustawy śmieciowej. Znajdziecie tam też szereg odpowiedzi na najbardziej nurtujące urzędników pytania choć nie wiem co to ma wspólnego z pytaniami obywateli. Dziś postaram się zaprezentować mój punkt widzenia na ten temat odpowiadając na pytania MOŚ. Wszystkie pytania są tutaj >>> http://naszesmieci.mos.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi.

Zmiana ustawy wg MOŚ ma przynieść zmniejszenie ilości śmieci na dzikich wysypiskach. Dobrze że nie napisali że likwidację bo to byłby cud! Zapewne ilość się zmniejszy bo jak trzeba będzie płacić to po co ryzykować i wywozić do lasu. Niestety nie rozumiem w tym momencie mentalności ludzi, którzy to robią, ale jeżeli ktoś to robi z biedy bo go nie stać, lub z przyzwyczajenia bo od zawsze tak się we wsi robiło to wprowadzenie ustawy niewiele pomoże takim ludziom. To tak jakby wprowadzić kolosalne mandaty za wykroczenia drogowe bez odpowiedniego systemu kontroli i nadzoru. Jak ktoś jest biedny, a ilość takich ludzi nie jest mała w Polsce to i tak nie zapłaci (może przynajmniej wyrzuci śmieci do śmietnika). Problem pojawi się kilka miesięcy od wprowadzenia nowych zasad. Ciekawe co takim ludziom niepłacącym zrobią? Zabiorą śmietniki? No to oni wyrzucą do lasu. Błędne koło. Skoro śmieci segregowane są odkupywane przez firmy powinno się największy nacisk położyć na ich odbiór i segregację oraz odzyskanie jak największych kwot z tego tytułu. Co się teraz dzieje? Wprowadza się duże pojemniki na śmieci i limitowaną ilość worków na odpady segregowane. Gdzie tu logika?
Rozśmieszyła mnie informacja co zrobić w przypadku podpisanej umowy z firmą odbierającą śmieci? Obywatelu radź sobie sam! Możesz ale nie musisz wypowiedzieć umowy na wywóz śmieci. Gminie i tak zapłacisz, a jak chcesz możesz płacić podwójnie to każdy poza tobą będzie zadowolony. Firma swoje od ciebie ściągnie, gmina zabierze co jej, a ty będziesz bez śmieci i pieniędzy. Panowie urzędnicy z MOŚ może jakaś inicjatywa? Każda gmina ma listę firm, które na jej terenie mogą świadczyć takie usługi. Choćby jakaś lista tych firm dla każdej gminy z danymi kontaktowymi i poradnikiem jak wypowiedzieć umowę i w jakim terminie.
Skąd wziąć pojemnik na odpady. Znów musisz sobie radzić sam obywatelu. Gmina nie dostarczy ci pojemnika (nawet za opłatą!), nie wynajmie ci pojemnika. Gmina powie ci jaki typ pojemnika jest właściwy, ale biada tobie jeżeli będziesz miał niewłaściwy! Gmina nie odbierze od ciebie odpadów! Sprawdźcie lepiej jaka pojemność, kształt, kolor pojemnika jest wymagany w waszej gminie bo inaczej możecie mieć problem przy odbiorze.
Jak oblicza się wielkość pojemników? Są to skomplikowane wzory matematyczne bazujące na danych z samego Głównego Urzędu Statystycznego! Musi być dobrze. Niestety z moich obserwacji i rozmów ze znajomymi wynika, że są to dane bardzo zawyżone i w zasadzie większość ludzi będzie miała wielkie pojemniki wypełnione częściowo (średnio do połowy). Jednocześnie będzie limitowało się ilość worków na odpady segregowane. Czyli co namawiają nas do zbierania dużej ilości odpadów niesegregowanych i niewielkiej segregowanych. Jako że Polacy to leniwy naród, będzie większość zmniejszać ilość odpadów segregowanych do niezbędnego minimum, a resztę do śmietnika. Efekt będzie taki, że ilość odpadów niesegregowanych się zwiększy. Wniosek jest dla mnie taki, że ktoś zsumował śmieci powstające na terenie całej gminy (włączając w to wszystkie śmietniki na ulicach, w jednostkach gminnych i innych takich) i podzielił przez liczbę mieszkańców. Stąd wyszła taka wartość. Co ciekawe gminy dotychczas w ramach własnego budżetu zapewniały utylizację odpadów w urzędach, na ulicach, w jednostkach budżetowych, w związku z tym powinno się mnóstwo wolnej kasy z tego tytułu zrobić!
Niższa stawka za odpady zbierane w sposób selektywny. No tak stawka niby niższa ale … pojemnik na śmieci niesegregowane mam taki sam niezależnie od tego czy segreguję czy nie. Poza tym z uchwał gminnych wynika, że nie można zbierać odpadów w sposób innych niż selektywnie to po co dwie opłaty? Jaki jest cel wprowadzania opłaty, której teoretycznie nie będzie się pobierać? A może jest jakiś haczyk i opłata będzie pobrana np. w sytuacji gdy wyjedziecie na miesiąc i nie wyprodukujecie żadnych śmieci (w tym zbieranych selektywnie) to będzie dla urzędnika podstawą do naliczenia opłaty wyższej no bo nie było śmieci segregowanych w danym miesiącu!

Chciałbym aby wszyscy wiedzieli, że jestem zwolennikiem segregacji odpadów, nie wyrzucania śmieci do lasu, ale nie w taki chory sposób. Kiedyś byłem u znajomych mających szeregowiec pod Monachium. Wiecie ile mogli w okresie 2 tygodni wyprodukować śmieci niesegregowanych? Tylko 55 litrów na domek niezależnie od ilości mieszkańców. Po prostu był jeden śmietnik na dwie posesje i sąsiedzi się pilnowali. Tyle że tam ilość śmieci segregowanych mogła być nieograniczona. W mojej gminie będę mógł według nowych zasad miesięcznie wyprodukować 500 L śmieci niesegregowanych i tylko 440 L śmieci segregowanych. Komuś się chyba całkowicie pomieszały proporcje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz