Unikanie mostków termicznych w budynku oraz właściwe ocieplenie to zagadnienie przez wszystkich budujących dom bardzo mocno rozważane. W końcu nikt nie chce płacić za ogrzewanie jak za przysłowiowe "zboże". Z ciekawością przyglądam się jak mocno większość przygląda się mostkom termicznym ponad poziomem gruntu, wychodząc z założenia (i słusznie poniekąd), że ciepło ucieka do góry.
Jako że zgodnie z prawami fizyki dwa ciała w przyrodzie zetknięte ze sobą wyrównują swoją temperaturę więc to samo dzieje się też na styku naszego domu z gruntem. Należy zatem przeanalizować jaką powierzchnią nasz dom z gruntem się styka i jak jest od niego zaizolowany.
Najpierw rysunek poglądowy podstawowego fundamentu wykonywanego na polskich budowach.
Staramy się zaizolować ścianę fundamentową od zewnątrz, i słusznie gdyż tam pojawią się największe straty ciepła. Jednakże wystarczy poczytać trochę o pompach ciepła i wyczytacie tam że grunt na głębokości ok 1,5 do 2 metrów ma stałą temperaturę ok 8-10 stopni. Co to oznacza dla nas? Otóż oznacza to że piasek zagęszczony znajdujący się pod wylewką tzw. podłoga na gruncie też za ciepły nie jest. Ma ok 10 stopni. Idąc tym tropem ściana nośna budynku nie jest oddzielona od ściny fundamentowej żadnym ociepleniem i przekazuje ciepło z budynku do fundamentów a te dalej ogrzewają piasek. Nie łudźmy się współczynniki przenikania ciepła dla bloczków są nieakceptowalne.
Można ten problem rozwiązać na kilka sposobów. Pierwszy to zastosowanie jako pierwszej warstwy ściany nośnej specjalnych bloczków ocieplonych o współczynniku przenikania U = 0,19. Niestety mam złą wiadomość ich koszt jest gigantyczny. Jeden kosztuje coś ok 50 zł a przy długości 60 cm na 100 mb muru potrzeba ich ok 170 szt co daje koszt ok 8.500 zł. Na mój gust zupełnie nieopłacalne, choć nie neguję sensowności całego rozwiązania jako dobrego zabezpieczenia przed ucieczką ciepła. Można wówczas nieco przyoszczędzić na izolacji fundamentów. Oczywiście aby uzyskać zamierzony efekt musicie na tych pustakach ustawić wszystkie ściany włącznie z działowymi więc koszt będzie zapewne znacznie większy.
Są na szczęście inne sposoby. Kolejnym jest ocieplenie fundamentu od środka. Nie musimy wówczas wykonywać tak dobrego i drogiego ocieplenia jak od zewnątrz. Wystarczy dobry styropian hydro lub nawet zwykły do fundamentów jeżeli nie ma pod domem wysokiego poziomu wód gruntowych. Wyglądałoby to mniej więcej tak jak na poniższym schemacie.
Mamy ciągłość izolacji zarówno wodnej jak i termicznej i jedyne co możemy ogrzać to nieco ścianę fundamentową. Zawsze to nieco mniej niż ogrzewanie całej masy piachu pod domem.
Kolejnym rozwiązaniem, które na pewno warto rozważyć jest wykonanie płyty fundamentowej, która na zachodzie Europy znana jest od lat 70 u nas przebija się na rynku. Jakie są wady i zalety płyt fundamentowych w stosunku do fundamentów tradycyjnych poczytacie w poście o rodzajach fundamentów. Tutaj bardziej chciałbym zająć się aspektem technicznym.
Płyty można wykonywać na prawie każdych gruntach, ale nie w każdym terenie. Nie układa się płyt na terenach torfowych gdzie w zasadzie należy wykonać palowanie i oprzeć budynek na gruntach spoistych nieco głębiej. Należy uważać na skarpy bo tam postawione ławy mogą się po prostu połamać.
Poprawnie jest wybrać ziemię tak aby posadowić płytę w całości na gruncie rodzimym skarpy.
Tyle o posadowieniu płyty fundamentowej.
Jeżeli chodzi o wykonanie to spotkacie się z płytami zastępującymi poziom zerowy oraz płytami grzejnymi. Różnica w kosztach jest spora bo i firm wyspecjalizowanych w drugim wariancie nie ma dużo. Płyta grzejna zastępuje wam zarówno stan zerowy budynku jak i jastrych bez konieczności wykonania dodatkowych wylewek i ociepleń. Minusem jest to że na początku budowy musicie ponieść ogromne koszty gdyż płyta taka zawiera w sobie całą instalację grzejną wraz ze wszystkimi instalacjami tradycyjnie posadowionymi pod jastrychem. Płytę taką należy bardzo dobrze zaizolować od spodu i z boków i to nawet 30 cm styropianu.Przy takim wykonaniu stanu zerowego musicie zwrócić uwagę na wysokość ścian. Jeżeli projektant przewidział wysokość budynku 2,70 m przy wykonaniu ocieplenia 20 cm i jastrychu 7 cm to po wykonaniu płyty w poniższym wariancie otrzymacie ściany o wysokości 2,97 m. Trzeba to wszystko dobrze ocenić wraz z projektantem.
Ja zastanawiam się nad wykonaniem płyty która zastąpi stan zerowy budynku. Dzięki temu mogę zmniejszyć izolację samej płyty, powiedzmy do 10-15 cm a jednocześnie mam nadal miejsce na wszelkie instalacje tradycyjnie posadowione w warstwie izolacji pod jastrychem. Koniecznie musicie taki wariant przeliczyć bo może okazać się tańszy kosztowo choć wydatek jest jednorazowy, a nie rozłożony w czasie jak w przypadku tradycyjnych fundamentów.
Tym sposobem uzyskuję dobrą izolację ścian nośnych, które przekazują ograniczoną ilość ciepła do płyty fundamentowej i jednocześnie dobrze izoluję budynek od podłoża. Ważne jest też ułożenie warstwy styropianu poziomo wzdłuż całej płyty co ochroni grunt przy brzegach przed przemarzaniem.
Zachęcam wszystkich do liczenia i kosztorysowania swoich domów w różnych wariantach wykonawczych. Myślę, że dojdziecie do ciekawych wniosków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz